pozdrowienia z wiejskiej sielanki!
odpoczywamy na łonie natury, grzejemy się w słonku, ale po 18ej, bo
wcześniej się nie da, gonimy kury, zbieramy kamyki i takie tam
inne niezwykle zajmujące rzeczy...aaa i szyjemy!
Greetings from the rural idyll!
We rest in nature, take sun bath, but after 6pm, previously is not possible,
chasing chickens, collect pebbles
and other extremely involved things... and SEW!!!!
Wyglada naprawde bardzo bardzo fajnie!!
OdpowiedzUsuńU nas tez okropne upaly. Tak jakos: albo duzo wody, albo duzo slonca. Tez wychodzimy z domu poznym popoludniem :)
Pozdrawiam! Jola
Ale cudo wyszylyscie!
OdpowiedzUsuńdziękuję, a właściwie dziękujemy, gdyby Mamcia nie bawiła się z Bartosiem... babcie są bezcenne
OdpowiedzUsuń